Większość psów umieszczona była w małych klatach oraz kontenerach ustawionych piętrowo, psy załatwiały się pod siebie, nikt nie sprzątał owych klatek dobrych kilka miesięcy. W odchodach zalęgły się też robaki. W klatkach nie było wody ani karmy, psy są wychudzone, zarośnięte, oblepione odchodami. Większość z nich ma problemy między innymi z oczami, skórą, mają też zęby w koszmarnym stanie.
Fetor, który wydobywał się z pomieszczenia w piwnicy uniemożliwił w pierwszej chwili wejście do środka, udało się to dopiero strażakom zaopatrzonym w maski tlenowe. Włączyli oni również specjalne dmuchawy, które przewietrzyły pomieszczenie.
Udało się odebrać psy, są one już bezpieczne w klinikach i domach tymczasowych.
Pięć z nich znalazło schronienie u nas w siedzibie Fundacji. Do późnych godzin nocnych oraz dziś strzygliśmy i kąpaliśmy pieski.
Iwona Kowalik
Ul. Modlińska 107B
05-110 Jabłonnakonto: 49 8013 0006 2001 0014 0865 0002
Paypal: fpbm_adopcje@wp.pl
Dziękujemy